WOJCIECH
DUDA
bez tytułu („stumilowy las”)/no tittle ("100 aker wood"), 2010, 7 inscenizowanych fotografii barwnych, 5 pluszowych obiektów
Nierzadko widzimy spreparowane głowy zwierząt eksponowane jako myśliwskie trofea. Polski Związek Łowiecki liczy dziś 100 tys. myśliwych. W PRL-u polować musiano codziennie-nie tylko na mięso, ale także inne produkty. Dziś, choć wszystko jest w zasięgu ręki, nadal traktujemy dobra konsumpcyjne jak trofea, które zaświadczać mają o naszym statusie.
Prawa autorskie są również rodzajem towaru. Wiedział o tym The Walt Disney Company, stopniowo wykupując prawa do książek A.A. Milne’a. Cena 340 mln $, jaką zapłacił koncern, wydaje się niska w stosunku do zysków–1 mld $ rocznie. Disney zarejestrował wizerunek i imię Puchatka jako znak towarowy, a korporacja wymaga zezwoleń na jego użycie nawet na prywatnych stronach www.
W pracy Stumilowy las W. Duda osadza wyprodukowane przez Disneya postacie-pluszaki w plenerze, odtwarzając ilustracje z oryginalnej wersji Milne’a. Fotografiom towarzyszą trofea, czyli zabawki oprawione niczym upolowana zwierzyna. Czy prawa do bajek, które od pokoleń kształcą dziecięcą wyobraźnię, można zwyczajnie kupić? Gdzie jest granica między prywatną własnością a dobrem publicznym?